Mit chaotycznej kobiety, która w pośpiechu nie może niczego znaleźć, starali się obalić producenci damskich torebek z milionem kieszonek. Osobna na portfel, osobna na komórkę, trzy przegródki na długopisy. Obecna moda kończy erę uporządkowania i wymierzonych co do centymetra kieszeni. Po fali torebek i plecaków z nieskończoną ilością schowków przyszedł czas na minimalizm w najprostszej postaci — torba worek.
Moda, wygoda i romantyzm
Torba worek to kształt zaczerpnięty z romantycznych wizji podróżników. Na pewno kojarzysz ten moment w filmach czy książkach, kiedy żądny przygód młodzieniec pakuje swój dobytek do marynarskiego wora. W kolejnym ujęciu idzie do portu, okrętuje się na statek i wyrusza na dalekie wody. Z tej tęsknoty do prostoty, minimalistycznego trybu życia i chęci wyruszenia przed siebie, do świata mody powrócił worek. Niezależnie od tego, czy wybierasz się na spotkanie, fitness czy do szkoły, torba worek łączy funkcjonalność z wygodą oraz pasuje do wszystkiego. Bez zbędnych kieszeni, bez dodatkowych zamków. Do miasta i na jednodniową wycieczkę. Idealna jako bagaż podręczny do samolotu. Torba worek to hit letnich festiwali, podczas których nie chcesz zostawiać w namiocie cennych rzeczy.
Torba na każdą okazję
Elegancka kolacja czy luźne spotkanie ze znajomymi — jeśli tylko odpowiednio dobierzesz wzór do reszty ubioru, torba worek sprawdzi się doskonale. Pomieści wszystko. Doda indywidualnego charakteru. Uzupełni stylizację o odrobinę zaczepności — to pozostałość po marynarzach, którzy do swoich worków pakowali butelkę rumu, sztormiak i jedną parę kalesonów. Nawiązując do tradycji, torba worek zazwyczaj jest uszyta z wytrzymałego płótna, a jej uchwyty zrobione są z liny. Można ją nosić jak typową torebkę lub jak plecak. Torba worek to produkt unisex. Została z powrotem powołana do życia, by kobiety mogły wrzucać do niej swoje kosmetyczki, a mężczyźni dresy na siłownię.
Uważaj na przeładowanie, czyli jak najlepiej nosić torby worki
Pojemna przestrzeń worka kusi, by wrzucić do niego jak najwięcej. W rezultacie podczas pakowania rzeczy na grilla ze znajomymi, w worku ląduje jeszcze kurtka (gdyby padało), książka (do autobusu), ciasteczka (żeby nie przyjść z pustymi rękami), kapcie (jakby impreza przeniosła się do środka). I hop na jedno ramię, jak marynarz, który wyrusza do swojego portu. Z tą jednak różnicą, że marynarz wyrusza raz, a potem już myje pokład na jachcie. Natomiast my na grilla, na siłownię, do sklepu, do pracy i na uczelnię chodzimy codziennie. I codziennie jedno ramię dociążamy czasem nawet kilkoma dodatkowymi kilogramami! Żeby zachować prosty kręgosłup i równy poziom obu ramion, najważniejsze jest, by nosić torbę worek raz po jednej, a raz po drugiej stronie. Nie dociążaj niepotrzebnie worka. Co jakiś czas skuś się na jego bardziej sportową formę i noś go jak plecak. Żadna moda nie jest warta skoliozy, a żadna dodatkowa kurtka na wypadek deszczu nie uratuje nas przed krzywym kręgosłupem.
PS Podobają Ci się torby worki? To podaj dalej – podziel się z przyjaciółmi, aby i oni mieli super alternatywę plecaka i… prosty kręgosłup :)