Wszyscy wokół chudną – z Chodakowską albo cudownym zrządzeniem losu. A ty walczysz z nadprogramowymi kilogramami, które – jak na złość – nie chcą zniknąć. A może jednak wychodzisz z założenia, że „kochanego ciałka nigdy dosyć” i czujesz się świetnie w swojej skórze? W jakimkolwiek punkcie się znajdujesz, wiesz, że masz pod górkę – ot, chociażby z kupowaniem ubrań. No nie ma siły: w XS się nie wciśniesz, a odzież XXXL to często nieładne „worki”, których za nic nie zamierzasz na siebie włożyć…