„Fukające miłe zwierzęta” – tak na łamach jedynej polskiej monografii naukowej o jeżach z 1956 r. żyjątka te określił zoolog Włodzimierz Serafiński. Miał wiele racji, a przypadający 10 listopada Światowy Dzień Jeża to znakomita okazja, by zajrzeć do świata tych niezwykłych i wyjątkowo pożytecznych ssaków.
Jeża nie sposób pomylić z żadnym innym zwierzęciem. Jego przyjazny, wydłużony ryjek wieńczy zawsze wilgotny, ruchliwy nosek. Sponad niego spoglądają okrągłe, czarne, u niektórych gatunków odrobinę wyłupiaste oczka. Tę pocieszną aparycję przełamują groźnie wyglądające keratynowe kolce na grzbiecie, powstałe z przekształconych włosów.
Kolczasta zbroja
Osesek jeża europejskiego (w Polsce występują jeże europejskie wschodnie i zachodnie; na całym świecie jest 15 gatunków jeży) ma tuż po urodzeniu ok. 100 kolców, a ciało dorosłego przedstawiciela gatunku Erinaceus pokrywa ich aż 5000 do nawet 8000! Swoją kolczastą zbroję jeż zmienia średnio trzy razy w ciągu życia – kolec wypada po upływie 18 miesięcy, a w jego miejsce wyrasta nowy.
Stroszenie kolców i zwijanie się w kulkę, możliwe dzięki unikalnym mięśniom podskórnym, to typowa emocjonalna reakcja obronna, stosowana przez jeże w obliczu zagrożenia. Gdy intruz nie odpuszcza, jeż do swojego arsenału dodaje fukanie i… podskakiwanie jak piłka.
Pośliniona ciekawość
Niektórzy błędnie sądzą, że kolejnym sposobem ochrony jest narzucanie przez jeża pienistej śliny na grzbiet. W rzeczywistości jeże ozdabiają się w ten sposób, gdy napotkają na swojej drodze coś nowego, co je zdziwi i zaskoczy. „Pieniącego się” jeża nie trzeba się zatem bać, a ponadto warto wiedzieć, że zwierzęta te nie chorują na wściekliznę ani jej nie roznoszą.
Zimowy suseł
Kto chciałby jeża zobaczyć na własne oczy, ma ku temu niemało okazji latem i wczesną jesienią, kiedy te ssaki przygotowują się do nadejścia zimy: intensywnie żerują, by zgromadzić zapasy tłuszczu. Niesprzyjającą zimę, wiosnę i późną jesień jeże spędzają w stanie fizjologicznej hibernacji, ukryte w norkach hibernacyjnych – temperatura ich ciała spada wówczas z 37 do zaledwie 5°C, a tętno zmniejsza się ze 180 do 10–20 uderzeń na minutę.
Przyjaciel naszych ogrodów
Jeże mają znakomity węch i słuch, ale widzą zdecydowanie gorzej (na 2–3 metry). Nie jest to jednak przeszkodą, ponieważ są aktywne głównie wieczorami i nocą, gdy ze swoich siedlisk, ukrytych pośród liściastych krzewów, wyruszają na łowy.
Zwierzaki te są wszystkożerne, ale gustują przede wszystkim w różnego rodzaju owadach (m.in. pszczołach, chrząszczach, żukach), gąsienicach, dżdżownicach, ślimakach, gryzoniach, małych gadach i płazach. Niekiedy jedzą także pisklęta, ptasie jaja czy grzyby (wbrew mylnemu przekonaniu, jakoby żywiły się tylko jabłkami, który to mit, wraz z wizerunkiem jeża z owocem na grzbiecie, rozpowszechnił rzymski historyk i pisarz Pliniusz Starszy). Bogate menu jeży sprawia, że są one niezwykle pożyteczne dla ludzi – zjadają bowiem szkodniki, które żerują w naszych ogrodach.
Aby zaprosić jeże do swojego otoczenia, tak naprawdę nie trzeba wiele robić. Te ssaki chętnie budują gniazda w miejscach przyrodniczo zaniedbanych, krzaczastych, a dzięki temu zapewniających dogodne warunki mieszkaniowe i bogatych w smakowite pożywienie. Z tego samego powodu lubianym przez nie miejscem są przydomowe kompostowniki.
Zagrożony mieszczuch
Jeże wyjątkowo ufają swojej kolczastej tarczy obronnej, dlatego nie są płochliwe. Co więcej, współcześnie zadomawiają się nie tylko na wsiach, lecz także na terenach zurbanizowanych – i zupełnie nie boją się ludzi. Ufność i ciekawość są dla nich jednocześnie zgubne: choć w środowisku naturalnym jeże dożywają nawet 8 lat, to poza nim ich żywot często kończy się szybciej. Jeże giną pod kołami samochodów, jak również wskutek wypalania i koszenia traw, utonięcia w stawach i oczkach wodnych czy wpadnięcia do niezabezpieczonych wykopów. Groźne są dla nich ponadto psy, pozostawione na łonie natury rdzewiejące puszki po żywności oraz… ludzka obojętność i okrucieństwo. Te przemiłe i pożyteczne stworzenia z pewnością zasługują na długie, szczęśliwe życie, dlatego rolą każdego z nas powinna być ochrona jeży. Pomożemy, zwiększając własną świadomość, wiedzę i wrażliwość na los tych wyjątkowych „kolczastych sanitariuszy” naszych parków, lasów i ogrodów.